lip 27 2005

Dowcip na poprawę humoru


Komentarze: 4

Mam suskrybcję na stronie www.rechot.com i codziennie wysyłają mi na maila jeden dowcip. Poziom jest bardzo zróżnicowany, niektóre są beznadziejne, inne z taaaaaaką brodą, ale czasem trafi się coś extra (ostatnio poziom jakby się podniósł) jak (wg mnie) to:

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co
stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem.

chandler : :
13 sierpnia 2005, 12:15
cos obijasz się z tym pisaniem :>
07 sierpnia 2005, 03:50
to skoro ty juz czytasz tez te mniej fajne to ja sie nie bede zapisywac tylko bede czekac na forwardy co lepszych...
27 lipca 2005, 11:11
hehehehe :D no ten był świetny :D :) biedny staruszek :D
27 lipca 2005, 10:44
hahahah chyba tez chce subskrypcje

Dodaj komentarz