wrz 28 2005

uwaga, kradną


Komentarze: 2

To już przesada. Kraj schodzi na psy ;-) (w tym mniejszym, osobistym wymiarze, czyli tym razem nie będę pisał jak podłamała mnie frekwencja). Otóż moje "wujowstwo" zpstało okradzione. Konkretnie samochód, a jeszcze bardziej konkretnie - 3 koła. Tak, koła, czyli alufelgi z oponami. Czwartego nie zdążyli bo sąsiadka podniosłą raban i zwiali. Dodam, że samochód (lanos) stał na podwórku niewidocznym z ulicy, za bramą otwieraną z pilota,a na podwórku stały m.in. toyota i bmw. Wniosek-złodzieje doskonale wiedzieli po co idą, czyli byli tam już wcześniej i towar "upatrzyli", czyli to "znajomi" któregoś z sąsiadów... Dodatkowy bonus - towarzystwo ubezpieczeniowe (Compensa) najprawdopodobniej nie będzie chciało zwrócić pełnej kwoty. Czemu? Bo zdjęcie przy podpisywaniu polisy było robione w zimie, felg nie widać dokładnie a i opony były zimowe a nie świeżo zakupione przez wujka Goodyear'y... A przecież wiadomo że firmy ubezpieczeniowe są zainteresowane głównie tym JAK NIE WYPŁACIĆ ODSZKODOWANIA komuś komu wyrządzono krzywdę a nie tym JAK UKARAĆ WINNYCH. Bo czy naciskają jakoś na policję? Mam osobiście fatalne doświadczenia z firmami ubezpieczeniowymi, szczególnie tymi mniejszymi (czytaj tymi, które nie są PZU). Oby inaczej było z samochodem mojego kochania... No ale to rozstrzygnie się w next week.

chandler : :
28 września 2005, 00:15
< No podszkoliłam Go troche ostatnio, juz jest bardziej doswiadczony i juz myslimy przed a nie po i nawet mówi ze mu \"to\" nie przeszkadza :D >
28 września 2005, 00:11
Teraz to mnie zaniepokoiłeś :> Ja mam lanosa :o i to z drogimi alufelgami sprowadzanymi od zachodnich sąsiadów.. Jak by nam opony z felgami ukradli.. mój brat by się załamał.. bo to jego kochaniutki Laniuniek.. jego życie!! heh.. serio mówie :P

Dodaj komentarz