cze 07 2005

Śnieg w czerwcu


Komentarze: 8

Zwątpiłem dziś lekko w siebie...Wychodzac na klatkę zerknąłem przez okno i przez myśl mi przeszło, że pada śnieg. Nie, nie wdychałem gazu do zapalniczek ;-P (ani nic o podobnym działaniu). Zobaczyłem po prostu wirujące białe "dmuchawcopodobne" coś (w dużych ilościach). To nasiona jakiegoś drzewa zapewne (z biologii zawsze byłem średni, a w dodatku nie uczyłem się jej od 6 lat). Krąży toto po całym mieście prawie i ludzi w błąd wprowadza. Tylko skąd się tyle tego wzięło u mnie na podwórku? Roślinek wszak na nim brak - jedyne zielone rzeczy na nim to napisy wykonane sprayem :D

chandler : :
m_m?
07 czerwca 2005, 23:55
według mnie też to sprawka topoli, ja od tego dziadostwa kicham jak głupia...:(
07 czerwca 2005, 18:51
teraz różne rzeczy się dzieją :)
Barry
07 czerwca 2005, 18:37
To z tej topoli na końcu podwórka leci...
Yuu
07 czerwca 2005, 17:09
To przypuszczalnie akacja pyli :). Ale nie u mnie, u mnie dziś z nieba tylko deszcz się sypie :).
chandler --> nermal
07 czerwca 2005, 15:00
może i z biologii średni jestem, ale myszki nie latają!! (to pamiętam)
chandler --> ambiwalencja
07 czerwca 2005, 14:59
jak to lato jak śnieg pada? ;-P
07 czerwca 2005, 14:54
uuu to \"ładnie\" tam u Ciebie.. ja z biologi pisałam mature.. ale hmm.. coś dmuchwcopodbnego latajacego, możliwe, że spadajcego z drzew? hmm ja tam bym po prostu powiedziła, że lato idzie :D
07 czerwca 2005, 14:54
a to nie były białe myszki?

Dodaj komentarz