cze 13 2005

trzy dni których nigdy dość - weekend


Komentarze: 3

Jestem zły. Z powodu pierdoły jak zwykle. Tym razem funkcję pierdoły pełni Outlook Express. Zbuntował się i nie chce działać. Co prawda nie zawieram milionowych umów handlowych przez maila, ale jest mi on potrzebny do nie mniej istotnych czynności (konkretnie do sprawdzania czy na którymś z czytanych przeze mnie blogów pojawiła się nowa notka). Prawda, że równie ważne? :-P

To były bardzo miłe 2 doby. Wiem, że to okropne co piszę, ale było tak głównie dlatego, że moi rodzice wybyli na weekend. Nikt się w związku z tym nie awanturował, nie truł mi, nie zlecał "niezwykle istotnych i trudnych zadań, których samemu się absolutnie wykonać nie da" (przykład? sprawdzenie repertuaru kinowego w necie podczas gdy gazeta z rzeczonym rozkładem leży 70 cm od dłoni...). Żeby jednak nie było, że tylko źle piszę o rodzicach - przywieźli mi w prezencie szary bluzo-sweter z zamkiem błyskawicznym na całej długości frontu. Nice and warm :-)

Odezwał się Radek i obiecał podrzucić kasetę z 2. meczem finałowym NBA (zaczyna się za godzinę, około 3 naszego czasu). Ta znakomita wiadomość pozwoli mi iść spać po skończeniu tej notki i nie będę próbował tak jak ostatnio oglądać meczu przez sieć za pomocą transmisji on-line w telewizji chilijskiej (czy coś w tym stylu). I tak się nie dało normalnie patrzeć bo obraz skakał i się "wieszał" co 10 sekund... :(

Zadanie na jutro (w zasadzie dziś) : poświęcić więcej czasu na naukę. (znając mnie małe szanse)

P.S. A poczta się dalej nie chce odbierać, ani z wp ani z onetu. GRRRRR

chandler : :
chandler --> nermal
13 czerwca 2005, 16:25
a bo ja wiem jaka stawka? rzuć propozycję, to powiem czy starczy :) A co do meczu to proponuję kontakt z Radkiem. Już go uprzedziłem że odezwiesz się do niego. Ale pewnie to będzie przed 15.06 :D
13 czerwca 2005, 02:52
jaka stawka zakładu o to któ pierwszy skonczy studia jest w stanie cie zmotywowac do nauki? a mecz po obejrzeniu zamawiam, tylko daj mi go po 15.06 prosze, bo wtedy Twoje szanse na wygranie zakladu wzrosna o moje oblane cos czego nazwy wymawiac glosno nie wolno
13 czerwca 2005, 02:35
no mi też ostatnio coś poczta szfankuje ale nie jest az tak zle.. :>
Uwielbiam jak nie ma u mnie w domu rodzinki.. i mam cały dom dla siebie.. zyc nie umierac, robisz co chcesz, i nie sluchasz zadnych narzekan ze szklanka nie stoi tam gdzie jej miejsce :P
no własnie poucz się troche.. przydało by sie :) hihi.. ja nic nie sugeruje:)

Dodaj komentarz