sie 14 2005

Uzależnieni


Komentarze: 7

Czyli Tomek, Radek i ja. Poprzedni weekend znów w męskim gronie, "zmarnowany" (?) m.in. na naszą rywalizację w lidze włoskiej :P Tu obserwacja - jak któryś przegrywa (na razie Radek) to kombinuje jakby tu się znów najszybciej spotkać i się "odkuć". Efekt taki, że przychodzą potem smsy, że niby długi weekend, że dużo czasu, że może by tak... No i co? I ostatecznie lądujemy na kilka godizn u Tomka z 3 kompami i zapasem żarcia :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich graczy w cokolwiek oraz uzależnionych od przeróżnych rzeczy. W sumie jak powiedziała mama Tomka (przemiła osoba, chodząca dobroć) "lepsze takie uzależnienie niż inne". I tej wersji będziemy się trzymać do końca :)

chandler : :
15 sierpnia 2005, 19:26
oj mnie mami :D
o_t_e
14 sierpnia 2005, 15:42
...a ja jestem wdzięczna wszelkim najeżdzcą na Wojtusiowe planety... bo dzięki nim Moje Kochanie poszło na \"urlop\" w ogamie... i teraz może już być uzależniony tylko ode mnie:)... a to jest dopiero cudowne uzależnienie;)...
chandler --> ambiwalencja
14 sierpnia 2005, 14:34
eee tam, jestem zagadką i nigdy do końca mnie nikt nie odgadnie... ale w końcu nieznane nęci, nieznane mami... :D
14 sierpnia 2005, 14:25
No no.. Maciej odsłania swoją prawdziwą twarz!! :D
chandler --> ambiwalencja
14 sierpnia 2005, 14:16
hihi, a kto powiedział, że jedno uzależnienie wyklucza drugie, he? :D
14 sierpnia 2005, 14:08
Ps: jak juz od czegoś trzeba byc.. to dla mnie najlpeij od sexu chyba :D (to było wiadome :D)
14 sierpnia 2005, 14:07
Zgadzam się w zupełnosci.. ale po co w ogóle być od czegoś uzależnionym?

Dodaj komentarz