Komentarze: 8
No nic, napisałem ten list motywacyjny, zdjęcia przyciąłem (przy okazji okazało się, że nie mam żadnych zdjęć solo, a były potrzebne zdjęcia całej sylwetki, będę o tym pamiętał na kolejnych wyjazdach - "Precz, PRECZ MÓWIĘ !!! Teraz ja sobie robię zdjęcie sam!!!! !@$##@#$%" ;-) Nie powiem, że mnie jakoś to pozytywnie nie nastawiło (no to wysłąnie aplikacji). Szanse pewnie zerowe, bo brak doświadczenia w zawodzie, ale pomarzyć można...
Spiekłem się wczoraj czekając na zdających egzamin na aplikację sądową. Aż sam nie chcę wierzyć-siedziałem przed aulą tylko 2 godziny i słońce wcale tak bardzo chyba nie przygrzewało a moje ręce i twarz są mocno zaczerwienione. No coż - do czego jak do czego, ale do opalania się mam naturalny talent (dziedziczony po babci - jak dawniej jeździliśmy na wakacje na wieś to ona siedziała całe dnie w kuchni a mama z ciotką wystawiały leżaki i się opalały, a potem i tak ona była "najczarniejsza z czarnych").
A tata zrobił mi prezent bez okazji i podarował swój zegarek (z nadzieją, że go przekażę kiedyś swojemu synowi, nono... czy to znak, że na wnuki czeka? ;-) Bardzo się cieszę bo od dawna mi się podobał.